Każdego
dnia odpalasz sobie "Braci się nie traci", zamykasz oczy i
mniej więcej w połowie pierwszej zwrotki siedzisz znowu na kanapie w
jego pokoju gdzie na wielkim telewizorze leci teledysk. Patrzysz jak
przechyla trzecią puszkę Lecha by za chwilę zapalić papierosa.
Samo to patrzenie sprawia ci radość, którą trudno opisać. Rozpływasz się na
kawałki, gdy widzisz jego uśmiech, kiedy możesz się w niego wtulić
i nie myśleć o niczym.
Po
pięciu minutach otwierasz jednak oczy i znów widzisz cały ten syf wokół ciebie.
Dociera
do ciebie, że wszystko już się zmieniło. Nie zagościsz już w jego
domu, nie powie już do ciebie „Skarbie”. Lech zmienił się w
Tuborg'a, papierosy w e-fajke, a szarą Corsę zastąpił Peugeot 107
electra blue.
Twoje
podejście do wielu spraw i osób się zmieniło, twoje plany, twoje otoczenie, praktycznie wszystko.
Poza
jednym...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz