sobota, 25 lutego 2017

7.


Są podobni z wyglądu, są podobnie wytatuowani, któryś nawet też jeździ na karetce... Ale co z tego? To tylko tanie zamienniki, podróbki. Oryginał jest tylko jeden. Oni tak na ciebie nie działają, nie pojawia ci się banan na ryju, gdy tylko o nich pomyślisz. Nie ma między wami tej chemii, zrozumienia, pociągu fizycznego tak jak to było z Nim. 

Teoretycznie są niemal idealni, ale nie potrafisz ich nawet naprawdę polubić, a co dopiero się w nich zakochać.

Zwykła rozmowa o pracy nie jest taka sama, pocałunek jest wymuszony, a seks to już w ogóle inna bajka. Żaden z nich nie daje ci tego szczęścia, ani świadomości, że są osoby dla których warto się starać.



To już przegrana czy tylko chwilowa przerwa?

wtorek, 21 lutego 2017

6.

-Jesteś pogodzona z przeszłością? Póki się z nią nie pogodzisz nie będziesz nigdy w pełni szczęśliwa.- powiedział do mnie W podczas naszej pierwszej rozmowy
-Tak - skłamałam


Pierwszy raz myśli o jakimś wydarzeniu tak długo mnie trzymają. Nie poszło to wszystko tak jak to sobie zaplanowałam. Nie miałam go poznawać, zakochiwać się...
Miałam się pokojowo rozstać z ojcem moich dzieci i wrócić do Polski. A tu tyle się wydarzyło... i tyle samo się nie wydarzyło. Minęło tyle czasu, a ja wciąż myślę o Nim codziennie. Po przebudzeniu i przed snem. Na papierosie i przy piwie. Słuchając muzyki i biorąc kąpiel. Słysząc dźwięk wiadomości i widząc szarą Corse.

Z wieloma rzeczami potrafiłam się pogodzić, mało co już mnie rusza. O wielu wydarzeniach, które kiedyś wydawały mi się wielkimi tragediami dziś już nie pamiętam. Ale to... to jest moje utrapienie.

Ludzie przychodzą i odchodzą. Już dawno się o tym przekonałam. Jednak na to odejście nigdy nie byłam gotowa.

Silna i niezależna ja nie umiem sobie z tym poradzić. Jebać miłość.


5.


Każdego dnia odpalasz sobie "Braci się nie traci", zamykasz oczy i mniej więcej w połowie pierwszej zwrotki siedzisz znowu na kanapie w jego pokoju gdzie na wielkim telewizorze leci teledysk. Patrzysz jak przechyla trzecią puszkę Lecha by za chwilę zapalić papierosa. Samo to patrzenie sprawia ci radość, którą trudno opisać. Rozpływasz się na kawałki, gdy widzisz jego uśmiech, kiedy możesz się w niego wtulić i nie myśleć o niczym.

Po pięciu minutach otwierasz jednak oczy i znów widzisz cały ten syf wokół ciebie. 
Dociera do ciebie, że wszystko już się zmieniło. Nie zagościsz już w jego domu, nie powie już do ciebie „Skarbie”. Lech zmienił się w Tuborg'a, papierosy w e-fajke, a szarą Corsę zastąpił Peugeot 107 electra blue.
Twoje podejście do wielu spraw i osób się zmieniło, twoje plany, twoje otoczenie, praktycznie wszystko.

Poza jednym...